a ty z twoim sercem złotem nie zgadniesz dziewczyno-żono, jak mi serce wali młotem, jak cie widzę z tą koroną, z tą koroną świecidełek, w tym rozmaitym gorsecie, jak lalkę dobytą z pudełek w Sukiennicach, w gabilotce: zapaseczka, gors, spódnica, warkocze we wstążek splotce; że to moje, że to własne, że tak światłem gorą lica
"Pod moim sercem, inne bije serce Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane" Iwona i Robert - cudowna rodzina w oczekiwaniu na kolejny mały cud. Dziekuję za zaufanie. <3
Jakoś tak nie bardzo chce mi się za to zabrać. Znacznie bardziej interesował mnie temat pracy licencjackiej, ale i tą pracę jakoś muszę skończyć. A co u nas? W sumie to jakoś leci. Chciałabym jeszcze znaleźć pracę, co w moim zawodzie i w mojej okolicy nie jest takie proste. Siedzenie w domu mnie przeraża i wykańcz jednocześnie.
Reggae jest moim sercem moje serce jest moją muzyką slyszysz jak bije ? 40 likes. Witam postaram się pisać codziennie ;-) I wstawiać nowe rzeczy.
1.Słowa piosenki są odpowiedzią na zarzuty kierowane w kierunku muzyków, iż popierają faszyzm. W utworze padają słowa "(mein Herz) schlägt es links" - "(moje serce) bije na lewo", co nie znaczy iż wyznają lewicowe poglądy świadczy o tym fakt, że żadna z ich piosenek nie może być odbierana dosłownie. Teledysk przedstawia wygenerowaną komputerowo walkę
Jesteś miłością mojego serca i zawsze będziesz w moim sercu. Kocham cię. Dzień z Tobą w myślach nie jest dniem w moim życiu, zawsze jesteś w mojej głowie i zawsze będziesz w moim sercu. Kiedy twoje usta dotykają moich, topisz moje serce; moja miłość do Ciebie jest głębsza z mojego serca. Zawsze będziesz w moim sercu.
Pod moim sercem, inne bije serce Nieznane a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe raczki dziecka, cichutko pukają do mego serca. Myślę wtedy - może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje!
tQyup. "Widzisz, ból jest tylko chwilą" Na stole stały cztery świeczki. Pierwsza rzekła nagle: "Jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, więc mogę zgasnąć..." Druga świeczka dodała: "Jestem sprawiedliwością. Dziś nikt też mnie już nie potrzebuje!" Obie świeczki zgasły. Trzecia, zasmucona rzekła: "Jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu, więc i ja zgasnę." Trzy świeczki zgasły. Do pokoju weszła młoda kobieta i popatrzyła na nie ze smutkiem. Czwarta świeczka odpowiedziała: "Nie martw się. Ja jestem nadzieją. Póki ja istnieję, wszystko można zacząć od nowa..."Tak, to prawda. Nadzieja czasem trzyma nas przy życiu, wyzwala w nas siłę do walki. Tak dobrze o tym wiem. Dzisiaj kolejna spowiedź. Troszkę lżej na sercu. Chciałabym być bliżej Ciebie, Boże... Pozwól mi..."Każdego dnia zbieramy kamienie. Ale co budujemy? Most czy mur?" No właśnie. Tylu ludzi dzisiaj widzi tylko siebie, swoje uczucia, plany... Tak trudno im spojrzeć na innych, coś naprawić, coś odbudować. Nieustanna pogoń za pieniędzmi, praca wymagająca coraz większych poświęceń. Hmmm... skąd ja to znam? Czy małżeństwo, rodzina nic już nie znaczy? Przecież mieć ukochaną osobę obok to najpiękniejszy prezent od życia. I najprawdziwszy, na zawsze. Wystarczy tylko się starać, dbać wzajemnie o siebie i kochać... oczywiście tą miłością pisaną przez duże M. Długo klęczałam dzisiaj w kościele... Nie chciałam się nigdzie spieszyć, bo po co? Czasem warto przmyśleć swoje życie od samego początku. I choć pewnych momentów w życiu nie da się wymazać, to dziś wiem, że te gorsze dni dają siłę. Czasami warto jest się uśmiechnąć, choćby przez łzy."Boże mój, który widzisz w ukryciu"Gdy staram się zapomnieć, Ty przypominasz. Gdy nie mogę zasnąć, Ty oczekujesz na moje przebudzenie. Gdy nie myślę o powrocie, Ty na mnie czekasz. Gdy nie widzę drogi wyjścia, Ty otwierasz drzwi. Gdy umieram z głodu, Ty zastawiasz mi stół. Gdy decyduję się: "Już czas, bym wyruszył", Ty wychodzi mi naprzeciw. Ja przecieram sobie oczy, nieczułe jak kamień, Ty, pochylony nade mną płaczesz. Nie mam odwagi wyciągnąć ręki, Ty mnie tulisz do siebie. "Drogi Boże piszę chociaż kilka słów..." "List od Jezusa"Jak się czujesz? Musiałem napisać do Ciebie krótki list, aby Ci powiedzieć jak troszczę się o Ciebie. Widziałem Cię wczoraj, jak rozmawiałeś ze swoimi przyjaciółmi. Czekałem na Ciebie cały dzień, mając nadzieję, że chciałbyś porozmawiać też ze mną. Dałem Ci zachód słońca, abyś zakończył Twój dzień i chłodny podmuch wiatru, abyś odpoczął. I czekałem... Nie przyszedłeś. To mnie zraniło, ale nadal Cię kocham, ponieważ jestem Twoim Przyjacielem. Widziałem Cię śpiącego zeszłej nocy i chcąc dotknąć Twoich brwi, rozlałem światło księżyca na Twoją twarz. Znowu czekałem, chciałem z Tobą porozmawiać. Mam tak wiele prezentów dla Ciebie. Obudziłeś się i pobiegłeś do pracy. Moje łzy były w deszczu. Gdybyś tylko mnie posłuchał. Kocham Cię. Próbuję Ci to powiedzieć przez błękitne niebo, cichą, zieloną trawę, szepczę to w liściach na drzewach i w kolorach kwiatów. Wykrzykuję Ci to w strumieniach górskich. Ubrałem Cię w ciepłe promienie słońca i nasyciłem powietrze zapachami natury. Moja miłość do Ciebie jest głębsza niż ocean i większa niż największa potrzeba w Twoim sercu. Proszę, porozmawiaj ze mną. Proszę Cię, nie zapominaj o mnie. Chciałbym podzielić się z Tobą tyloma rzeczami. Nie będę Ci więcej przeszkadzał. Decyzja należy do Ciebie. Wybrałem Cię i ciągle czekam, ponieważ kocham...Czasem chciałabym stąd uciec. Uciec od wiecznych humorów, pretensji. I tym razem nie chodzi o męża, tylko o rodziców. Mam żal... Straszny żal o pewne sprawy. Jeśli chodzi o pracę, to dalej czekam. I to czekanie powoli już mnie wykańcza. A chciałabym w końcu wiedzieć na czym stoję, bo od kwietnia żyję w ciągłej niepewności. Męczy mnie to już. Żeby tak to wszystko mogło się już ułożyć. A ja potrzebuję tylko spokoju. Ostatnio odnajduję go w miejscu mojego dzieciństwa... I nawet jest okazja żebyśmy się tam przeprowadzili. Tylko czy to rzeczywiście dobry pomysł? Myślę o tym coraz częściej, coraz poważniej. I nie wiem... Panie Boże, pomóż nam podjąć właściwą decyzję... "Twoje serce znaczy więcej niż cokolwiek innego w stworzonym świecie" "Każda kobieta była kiedyś małą dziewczynką. A każda mała dziewczynka piastuje w swoim sercu naskrytsze marzenia. Marzy o porwaniu w wir miłości, o odegraniu niezastąpionej roli w wielkiej przygodzie, o roli Pięknej w czyjejś historii. Te pragnienia są czymś więcej niż dziecięcą zabawą. Stanowią sekret kobiecego serca (...) A jednak - ile znasz kobiet, które znalazły takie życie? W miarę upływu lat serce kobiety zostaje zepchnięte na bok, zranione, pogrzebane. Ona sama nie znajduje żadnej innej miłości oprócz tej z telewizji i szczerze wątpi czy kiedykolwiek będzie Piękną w jakiej bądź historii (...) Ale serce kobiety ciągle tam jest. Czasem, gdy ogląda film. Czasem nocą przed bladym świtem jej serce znów dochodzi do głosu. Ogarnia ją przemożne pragnienie życia, jakie było jej przeznaczone - życia o jakim marzyła jako mała dziewczynka.""Pozwól płynąć łzom. Poszukaj samotności, wsiądź do swojego samochodu, idź do sypialni albo łazienki i pozwól płynąć łzom. To jest jedyna rzecz, jaką możesz zrobić dla Twoich zranień (...) Żal jest formą wrażliwości, mówi, że rana miała znaczenie. Ty miałaś, masz znaczenie. Nie tak miało płynąć Twoje życie. Są tam głęboko niewypłakane łzy - łzy małej dziewczynki, zagubionej i wystraszonej. Łzy nastoletniej dziewczyny - odrzuconej i nie mającej gdzie się zwrócić. Łzy kobiety, której życie jest twarde i samotne, i w niczym nie przypominające jej marzeń. Pozwól płynąć łzom..." (cytaty z książki "Urzekająca").Tak, piękne słowa. Zachęcam wszystkie Kobiety to przeczytania tej książki. Czy pamiętasz moment, w którym się poznaliśmy? Pierwsze spojrzenie w oczy, pierwszy uśmiech, pierwsze słowa? Czy pamiętasz długie godziny rozmów, które tak szybko mijały, pierwszy pocałunek? Czy pamiętasz moje łzy płynące po policzku, gdy wyjeżdżałeś na długie miesiące, lata, moment, w którym się do Ciebie przytuliłam, by poczuć ostatnie chwile ciepła w Twoich ramionach? Czy pamiętasz nasze rozmowy przez telefon, pierwsze słowa "Kocham Cię", wszystkie listy pisane miłością i chwile, kiedy moje serce rozpaczliwie wołało: wróć? Czy pamiętasz nasze pierwsze wspólne wakacje nad morzem, nasze szczęście, gdy padaliśmy sobie w ramiona po kilku miesiącach rozłąki? Czy pamiętasz....?? Ja się nie zmieniłam... Dalej jestem tamtą dziewczyną, która tak bardzo potrzebowała miłości, poczucia, że jest najważniejsza w czyimś życiu, ciepła i bezwarunkowego oddania. Może tylko czasem zaczynam powoli gasnąć, usychać. Nie pozwól, by moje serce zamieniło się w głaz... by tamta dziewczyna na zawsze zniknęła. Chcę pamiętać tylko te dobre chwile. Podobno dobro zawsze do nas wraca.... Czy rzeczwiście tak jest?A na zdjęciu pewne magiczne miejsce... Przez ile dróg musi przejść każdy z nas, by móc człowiekiem się stać?? I co teraz? Szczerze mówiąc to nie wiem. Czekam dalej na jakiś odzew w sprawie mojej pracy... a tu nic. Ten stan niepewności jest najgorszy. Sny... ostatnio za dużo mnie prześladują. I nie wiem jaki mają sens. Nie rozumiem i chyba nie chcę rozumieć. Tak się tylko zastanawiam czemu to wszystko ma służyć. Na pewne sprawy i tak jest już po prostu za późno. Może i jestem naiwna, ale jakoś optymistycznie się zrobiło w moim sercu. Nie wiem tylko czym to jest spowodowane. I jak długo będzie to trwało. Chciałabym być tamtą dziewczyną sprzed kilku lat. Kiedy to serce samo chciało bić, kochać, marzyć i cieszyć się każdą chwilą życia. Czy jeszcze kiedyś będę? Mimo iż wtedy czasem też pojawiały się łzy, to miło wspominam tamte dni. Dawno temu powiedziałam słowa: "Jeśli coś kochasz puść to wolno. Jeśli wróci - jest Twoje. Jeśli nie - nigdy tego nie było". Tak, to prawda. Całkiem zapomniałam o tych słowach, mimo iż kiedyś były dla mnie bardzo ważne. Dalej są ważne... Dziękuję Osobie, która mi o nich przypomniała. "I schowam pragnienia, by nikt nie zabrał ich. Na samym serca dnie i w moim słodkim śnie, gdzie mogą spełniać się..." "Miej serce i patrz w serce..." Jakoś tak dzisiaj wróciłam z Rzeszowa i zastanawiam się nad swoim życiem. I ciągle samo nasuwa się pytanie: Czy szatan naprawdę istnieje? Wystarczy spojrzeć na rozpadające się małżeństwa, on tam z pewnością był obecny. Może przybrał maskę pięknej kobiety, przystojnego mężczyzny, dobrej, ale wymagającej większej dyspozycyjności pracy, może podsunął marzenia o pięknym domu... To przecież takie ludzkie pragnąć czegoś więcej. I póki jawi się jako ten, który zakłóca modlitwę, to jeszcze nie problem. Ale przecież on potrafi dużo, dużo więcej. Potrafi podzielić na zawsze. On był i jest wszędzie tam, gdzie są kłótnie, nienawiść i kłamstwo. A owoce jego działania to łzy i cierpienie. Skutków jego działania można doświadczyć już tutaj na ziemi. Trzeba być czujnym na jego obecność, a zacząć chyba od myśli. To tam wszystkie działania mają swój początek...I jeszcze jedno (może nie za bardzo związne z tematem): "Dobrze widzi się tylko sercem. To, co najważniejsze jest niewidoczne dla oczu." Every single day... Piosenka, która dzisiaj jakoś tak dziwnie chodzi mi cały czas po głowie... I znów skojarzenie z dawnymi czasami. Tylko po co? Przecież już nigdy nie będzie tak jak dawniej. To muszę sobie raz na zawsze uświadomić. A ja próbuję się zmobilizować do nauki na egzamin - jeden jedyny, bo z drugiego jestem zwolniona :) I ta 5 ze statystyki z kolokwium w sobotę skutecznie wprawiła mnie w stan optymizmu. Szkoda, że tylko na chwilę :/ I co dalej będzie? Powoli zbieram siły, żeby wziąć się w garść. Choć czasem to takie strasznie trudne. Cieszę się tylko, że są obok mnie osoby, na które zawsze mogę liczyć. Dziękuję :* godz. Nie dam się już więcej tak traktować. Chciałam dać z siebie wszystko. Miałam siły, które graniczyły już z ponadludzkimi. Nawet chciałam go dzisiaj jakoś wesprzeć jak wrócił zły z pracy. A powiedział tylko do mnie takie słowa, których nigdy od nikogo nie chciałabym usłyszeć, a już na pewno nie od własnego męża. Przecież ja też mam gorsze dni, ale nigdy nie wyładowuję złości na nim. Ale to jak zwykle moja wina... Może dlatego, że żyję... :("Z nadzieją budzę się,kolejny ranek...Przy twoim łóżku jestem noc i dzień- tak nie będzie ziemi liście tak pełne się w trawę i wiatr, ciało to mój nie zmieni Anioł twój,W cichym mieście ludzi kroplą, esencją twoich snówNic nie zmieni Anioł jest we mnie za - królem jest strachByłam burzą, potokiem zimnych słów- tak nie będzie ziemi liście- tak pełne się w trawę i wiatr, ciało to mój grzech."
Utworzono: 2013-08-28 Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj ANGELIKA Pod moim sercem, inne bije serce... Nieznane a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe raczki dziecka, cichutko pukają do mego serca. Myślę wtedy - może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje! Wyczekiwany z wielkim utęsknieniem, wśród tylu dni i tylu godzin, a jednak krzykiem, nie milczeniem, ogłasza światu cud narodzin. Miłość jedyna i największa, zrodzona w bólu z matki łona, lecz jest to miłość prosto z serca, cudna, wspaniała, nieskończona. Przychodzi na świat, aby poznać, jego sekrety , tajemnice, wśród tylu przeżyć, tylu doznań, rozpocząć swoje nowe życie.
Nasze serce wykonuje rytmiczne skurcze pompując krew do wszystkich tkanek naszego organizmu. Regularność pracy serca zależy od wielu czynników i czasem się zdarza, że rytm zostaje zakłócony. Czy każda arytmia jest groźna? Jakie są objawy arytmii i kiedy się ją leczy? Na te i inne pytania znajdziesz odpowiedź w artykule o arytmii… Co to jest arytmia ? Arytmia to bardzo szerokie pojęcie, w którym zawierają się wszelkie zaburzenia naturalnego rytmu serca. Rytm serca opisują trzy elementy: częstość rytmu, czyli jak szybko bije serce regularność rytmu, czy rytm jest miarowy rodzaj rytmu, czyli miejsce gdzie rytm bierze swój początek i którędy się przewodzi Na rytm serca wpływa wiele czynników, które mogą go zwalniać, przyspieszać albo powodować nieprawidłowe powstawanie lub przewodzenie się impulsów. Za punkt odniesienia przyjmuje się stan spoczynku, kiedy nie jesteśmy w trakcie wysiłku, ani głębokiego relaksu i nie działają na nas czynniki takie jak stres czy emocje. W stanie spoczynku, zdrowe serce bije rytmem zatokowym (rodzaj rytmu) ok 60-100 uderzeń / min. (częstość rytmu). Wszelkie odstępstwa, przyjęło się nazywać arytmią. Biorąc pod uwagę częstość rytmu, wolniejsze bicie serca w spoczynku niż 60 u/min nazywamy bradykardią (rzadkoskurczem), a rytm o częstości ponad 100 u/min nazywamy tachykardią (częstoskurczem). Patrząc na rodzaj rytmu, oprócz prawidłowego rytmu zatokowego(SR) najczęściej obserwuje się: migotanie przedsionków (AF), rytm zastępczy (JR), częstoskurcz komorowy (VT), częstoskurcz węzłowy (AVNRT), dodatkowe pobudzenia przedsionkowe lub komorowe (PAC,PVC), oraz wiele innych rzadszych zaburzeń, np. migotanie komór (VF) Częstość rytmu jest naturalnie regulowana przez nasz organizm w odpowiedzi na zapotrzebowanie na tlen i składniki odżywcze. Rytm wolniejszy niż 60 u/min w czasie snu, albo rytm szybszy niż 100 u/min w czasie wysiłku to fizjologiczna reakcja organizmu, która nie jest arytmią mimo, że zgodnie z przyjętym nazewnictwem będzie określana jako bradykardia zatokowa (fizjologiczna) lub tachykardia zatokowa (fizjologiczna). Natomiast wystąpienie jakiegokolwiek rodzaju rytmu innego niż zatokowy, zaliczamy do arytmii. Ze względu na miejsce występowania, rozróżnia się arytmie komorowe, występujące w obrębie komór serca, oraz arytmie nadkomorowe występujące w obrębie przedsionków. Niekiedy arytmia obejmuje zarówno przedsionki jak i komory. Objawy arytmii Objawy arytmii mogą być bardzo zróżnicowane, od braku jakichkolwiek objawów, aż po zatrzymanie krążenia i utratę przytomności. Niestety często arytmia daje bardzo łagodne objawy, które łatwo przeoczyć albo potraktować jako coś niegroźnego. Najlepszym przykładem jest migotanie przedsionków które w 1/3 przypadków jest bezobjawowe i w konsekwencji nieleczone, co prowadzi u wielu chorych do udaru mózgu, który jest pierwszym odczuwalnym objawem. Często pacjenci odczuwają arytmie jako kołatanie serca, nierówną pracę, mocniejsze bicie, przeskakiwanie serca, trudność w złapaniu tchu lub szybkie męczenie się. Groźniejszym arytmiom czasem towarzyszy niepokój, strach przed śmiercią, ostry ból w klatce piersiowej lub ból promieniujący w stronę brzucha lub w stronę ramienia. Często pojawiają się zawroty głowy lub omdlenia. Objawy tej samej arytmii mogą być rożne u innych osób, dlatego każde podejrzenie, że „z sercem jest coś nie tak” powinno być wyjaśnione u kardiologa. W szczególności przypadki niewyjaśnionych omdleń, lub kołatanie serca które pojawia się wielokrotnie. Przyczyny powstawania arytmii Na powstawanie arytmii ma wpływ wiele czynników: stan fizjologiczny, który sprzyja powstawaniu arytmii np. brak równowagi elektrolitowej, niedobór potasu/magnezu, nadciśnienie czynniki zewnętrzne jak np. nadużywanie alkoholu czy skutki uboczne leków organiczne zmiany w sercu sprzyjające zawiązywaniu się arytmii np. kardiomiopatia, blizny pozawałowe W uproszczeniu można powiedzieć, że aby wystąpiła arytmia potrzebny jest tzw. substrat, czyli miejsce w sercu, które sprzyja wystąpieniu i podtrzymaniu arytmii, oraz czynnik wyzwalający, który zapoczątkuje arytmię, może nim być np. pobudzenie dodatkowe, zmiana stanu równowagi (np. elektrolitowej). Jak diagnozuje się arytmię? Pierwszym podstawowym badaniem jest EKG, które pokaże aktualny rytm i częstość rytmu pacjenta. Jeśli EKG nie wykazuje nieprawidłowości, lekarz może zdecydować o zastosowaniu badania metodą Holtera, które będzie rejestrowało zapis EKG przez całą dobę, w czasie różnych czynności. Jeśli podejrzewa się konkretny rodzaj arytmii czasem wykonywana jest próba wysiłkowa lub test pochyleniowy (Tilt Test) albo lekarz zleca badanie elektrofizjologiczne, podczas którego próbuje się sprowokować wystąpienie arytmii. Niestety czasami pomimo wielu badań nie udaje się znaleźć przyczyn omdleń lub innych objawów, które mogą być skutkiem arytmii. W takich przypadkach coraz częściej wykorzystuje się rejestrator pętlowy (ILR), do ciągłej, wielomiesięcznej obserwacji pracy serca w celu potwierdzenia lub wykluczenia sercowego podłoża dolegliwości. Leczenie arytmii Niektóre rodzaje arytmii zdarzają się u zdrowych osób np. bradykardia, krótkie epizody migotania przedsionków, albo dodatkowe pobudzenia komorowe lub przedsionkowe. Jeśli pojawiają się sporadycznie, najczęściej nie podlegają leczeniu a jedynie dalszej obserwacji. Niektóre arytmie leczy się farmakologicznie,inne podlegają leczeniu zabiegowemu. Udokumentowane objawowe tachyarytmie często poddaje się ablacji np. migotanie lub trzepotanie przedsionków (AF / AFl), częstoskurcz komorowy (VT), częstoskurcz węzłowy (AVNRT) lub inne arytmie związane z dodatkowymi drogami przewodzenia. Wolne arytmie (bradyarytmie) jeśli dają wyraźne objawy kliniczne, leczy się przez wszczepienie rozrusznika serca. Z kolei pacjenci z szybkimi arytmiami (tachyarytmie), u których występuje ryzyko nagłego zatrzymania krążenia, zabezpieczani są poprzez wszczepienie kardiowertera-defibrylatora (ICD). Za każdym razem najistotniejsze jest rozpoznanie arytmii oraz częstotliwości jej występowania. Pozwala to na dobranie najkorzystniejszej dla pacjenta terapii lub dalszej obserwacji bez konieczności leczenia. Nasz styl życia i niekorzystny wpływ otaczającego nas środowiska coraz częściej prowadzą do występowania arytmii. Nie powinniśmy ignorować sygnałów, które mogą wskazywać na jej występowanie, ponieważ nieleczona arytmia często prowadzi do poważnych powikłań. Z kolei coraz doskonalsze terapie ułatwiają leczenie arytmii, pozwalają wrócić pacjentom do normalnej aktywności. Jesli masz pytania lub chcesz podzielić się swoim doświadczeniem z arytmią, wyślij do nas e-mail lub skorzystaj z formularza kontaktowego. Oceń wpis:Loading... Mogą zainteresować Cię również:
Pamietniki / Tytuł: Pod moim sercem, inne bije serce, Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane, Pod moim sercem małe rą Autor: wiola0912 O mnie: 1 wrzesnia 2013 zrobiłam test wyszły 2 kreski moja radosc nie trwala dlugo okazało sie ze to ciaza pozamaciczna. Przezyłam koszmar mam usuniety lewy jajowód,poszłam pozniej w pazdzierniku do kontroli okazało sie ze nie jestem wyczyszczona za 2 dni miałam zabieg abrazja moja gin przy mnie była panicznie sie bałam poznij chodziłam do niej przez 1,5 roku cytologia ok ,miałam rowniez nadżerke w styczniu2014 .Od stycznia lecze sie na tarczyce niedoczynnosc ,we wrzesniu tsh 2,15 staralismy sie 6 mies Moja ciąża: Kochane trzeba wierzyc uda sie wam Chciałabym być mamą: mam 6 letniego synusia,który bardzo pragnie rodzenstwa Moje emocje: czuje sie cudownie wspaniały prezent na dzien dziecka:) W piątek zrobiłam test owu i wyszły 2 krechy dzisiaj tylko potwierdziłam ciązowym,mam nadzieje ze bedzie wszystko w porzadku i bedziemy sie cieszyc małą kruszynką .Pare minut czekania na test trwało wiecznosc potem łzy mąz myslał ze znów nici ,powiedział ze jak juz urodze to sie bedzie cieszyc zapisałam sie na 16 czerwca do gina,dzisiaj jakos mi duszno pozatym ok:)zrobiłam sobie wczoraj szpinak ale liscie pychota zawsze kupowałam mrozony ale ten sto razy lepszy Wiadomość wyedytowana przez autora 2 czerwca 2015, 13:58 jedak wizyta u ginek 9 a to tez lepiej mniej czekania zaprowadziłam Eryka i pojechalismy zawisc mame i Mariana do Katowic na pks ,mam pieska do pilnowania na 3 tyg katar mnie dzis dopadł z rana,perła ok Eryk szaleje męzus do pracy na noc bylismy kwiaty podlac u mamy,katar meczy herbata z cytryna wypita Kornelia przyjechała maraton po chinskim pozniej gril u dziadków dzis wizyta u gin mam strachaa cudowna fasolinka jest z nami az sie poryczałąm,za tydz usg na brynowie objadam sie truskawkami ze smitaną jakos nie jako sie dzis czuje troche mnie cos mdli ,bylismy w braksie na obiedzie jut Ery ma piknik rodzinny wczoraj byłam na pogrzebie ,Krzysiek nie dostał wolnego teraz robie ziemniaki pieczone i kefir do tego jedziemy dzis naszą fasoleczke zobaczyc mam nadzieje ze focia bedzie:) mam smak na gofry Wiadomość wyedytowana przez autora 16 czerwca 2015, 10:49 Ciąża zakończona 18 lutego 2016
Życzenia na narodziny dziecka Pod moim sercem, inne bije serce… Prev Article Next Article Pod moim sercem, inne bije serce… Nieznane a jakże bliskie i jakże kochane. Pod moim sercem małe raczki dziecka, cichutko pukają do mego serca. Myślę wtedy – może być wspanialej? Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje! Facebook Prev Article Next Article Related Posts Dziś na świat maleństwo przyszło! Mała Kruszynko! Małemu szczęściu Gratulacje! Niech się rozwija w zdrowiu! Waszej ślicznej maleńkiej córeczce Urodziła się dziewczynka Add Comment Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy.
pod moim sercem inne bije serce